marcin plichta prokuratura

Mikołaj Chrzan, Michał Jamroż

Amber Gold chciał sprzedać złote sztabki. Gdański oddział NBP mu odmówił?

Amber Gold chciał sprzedać złote sztabki. Gdański oddział NBP mu odmówił?

Amber Gold chce sprzedać złoto, aby móc wypłacać pieniądze klientom. Jednak prezes spółki Marcin Plichta twierdzi, że NBP nie chce kruszcu od niego kupić. A my sprawdziliśmy, jaka naprawdę jest wartość rynkowa złota w posiadaniu gdańskiej spółki

Amber Gold obnażył słabość państwa

Marcin Plichta, prezes osławionego już parabanku Amber Gold, wreszcie zdobył się na odwagę, by stanąć przed dziennikarzami z otwartą przyłbicą.

Amber Gold daje każdemu gram złota

Szliśmy raz z pieniędzmi klientów przez Długą w Gdańsku. Marcin rzucił: "A może byśmy tych pieniędzy nie wpłacali?". Zamarłam z przerażenia, ale on po chwili tylko się uśmiechnął

Z wyrokiem za przywłaszczenie prowadzi firmę pośrednictwa finansowego

Z wyrokiem za przywłaszczenie prowadzi firmę pośrednictwa finansowego

prezes i założyciel Marcin Plichta jest skazany prawomocnym wyrokiem za przywłaszczenie mienia. Spółka Amber Gold znalazła się na liście ostrzeżeń publicznych Amber Gold od jesieni 2009 r. ma już na pieńku z Komisją Nadzoru Finansowego. Powód? Zdaniem

Kto zawinił ws. Amber Gold? Rozpoczęło się szukanie winnych

Kto zawinił ws. Amber Gold? Rozpoczęło się szukanie winnych

. Ministerstwa Sprawiedliwości, prokuratora generalnego oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na cenzurowanym był zwłaszcza Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości. Na konferencji prasowej musiał świecić oczami za sądy, które długo pobłażały Marcinowi Plichcie, a potem

Bezkarne parabanki

bezradności państwa. Marcin Plichta, z kilkoma wyrokami na karku, rejestruje w sądzie spółkę, która ma się zajmować oferowaniem quasi-lokat. Nikt nie sprawdza, czy nie był karany, czy prowadzenie przez niego takiej działalności nie będzie zagrożeniem dla klientów

Afera Amber Gold. W piątą rocznicę upadku klienci mogą liczyć na 10 gr z każdej straconej złotówki

Afera Amber Gold. W piątą rocznicę upadku klienci mogą liczyć na 10 gr z każdej straconej złotówki

To był poniedziałek – dzień, który 19 tys. Polaków z pewnością nadal pamięta, mimo że minęło pięć lat. Tego dnia, 13 sierpnia 2012 r., Marcin P., twórca piramidy finansowej Amber Gold, ogłosił likwidację spółki. To był początek końca. Dziś Marcin P. i jego żona Katarzyna siedzą w areszcie

Błędy i lenistwo urzędów

majątek firmy i w jakim stopniu pokrywa on zobowiązania wobec klientów. Najdziwniej w tej sprawie zachowuje się prokuratura. Dla niej szef Amber Gold Marcin Plichta wciąż jest osobą poza podejrzeniem, mimo że prawdopodobnie sfałszował dokument bankowy, zakładał firmy i zarządzał

Gruba ryba, rzadka sieć

urzędniczego oka i o spychologii królującej w sądach i prokuraturach. Ale w całej historii Amber Gold, z Marcinem P. w roli głównej, najbardziej frustruje mnie to, że nie poradzili sobie z nim nawet ci państwowi urzędnicy, których trudno posądzić o bezczynność. Polegli, choć zrobili to, co do nich należało

Zuchwały gang nęka w Rosji paliwowe mrówki z Polski

. Napastnicy w podobny sposób próbowali potem wymusić haracz jeszcze od dwóch kolejnych Polaków. Od jednego zażądali 100 euro, a gdy odmówił, przebili mu opony. - Na szczęście żaden z poszkodowanych nie doznał obrażeń - mówi Rajmund Kobiela, szef Prokuratury Rejonowej w Braniewie, która prowadzi śledztwo w