aptekarze łączą

Ireneusz Sudak

Martwa "apteka dla aptekarza". Niektóre sieci wzrosną o kilkadziesiąt procent

Martwa "apteka dla aptekarza". Niektóre sieci wzrosną o kilkadziesiąt procent

Okazuje się, że ustawa "apteka dla aptekarza" ma dziury, a niektóre sieci zwiększą liczbę swoich aptek o kilkadziesiąt procent. Niespodziewanie ekspansję może zatrzymać wtorkowa rozprawa w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.

Apteka dla aptekarza? "Będzie tak jak z wycinką drzew. Zobaczymy skutki nowego prawa dopiero, gdy ono zacznie działać"

W Polsce 80 proc. rynku hurtowego leków mają trzy firmy, które zaopatrują 400 sieci i ok. 7 tys. aptek niezależnych. To ogromna dysproporcja: rozdrobniony "detal" nie ma żadnej pozycji negocjacyjnej w stosunku do skonsolidowanego rynku hurtowni, który dzięki swojej wielkości może dyktować ceny - mówi Jan Zając, prezes sieci aptek Ziko

Łanda z MZ: Apteki prywatne i sieciowe mogą istnieć obok siebie, bez dominacji

spadkobiercom aptekarza jakiegoś okresu czasu na sprzedaż apteki. Przewidujemy również ograniczenia ilościowe, jeden właściciel będzie mógł posiadać tylko cztery apteki. Do tego staramy się aby nie tworzyć zbyt dużego zagęszczenia aptek, jedna apteka co kilometr i na 3 000 osób" - wskazał Buda

Uber albo śmierć?

Uber albo śmierć?

, że taksówkarze są kolejną - po górnikach i aptekarzach - grupą szantażystów, pod której presją ugina się rząd. Komentarz równie smutny i upraszczający, jak cała polska debata gospodarcza - debata dwóch skrajności: absolutni obrońcy kontra fanatyczni przeciwnicy. Złoty środek? Nieobecny. Żaden z

Prezydent podpisał nowelizację Prawa farmaceutycznego tzw. apteka dla aptekarza

generalną zezwoleń na prowadzenie aptek ogólnodostępnych przy podziale, łączeniu się lub przekształcaniu spółek posiadających takie zezwolenie, zmienia treść wniosku o wydanie zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej, wprowadza możliwość przeniesienia zezwolenia na podmiot, który nabył całą aptekę

Leki bez recepty znikną ze sklepów?

Leki bez recepty znikną ze sklepów?

odpowiednich kwalifikacji. To z kolei powoduje, iż udzielają one błędnych porad dotyczących stosowania leków, m.in. łączenia preparatów o tym samym składzie, nieuzasadnionego przekraczania maksymalnych dawek czy łączenia leków z alkoholem - zarzuca Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Rady