14 osób. Nie żyje górnik ranny w wyniku wstrząsu w kopalni Mysłowice-Wesoła Początkowo pojawiły się informacje o dwóch osobach rannych w wyniku wstrząsu. Pomimo szybkiej reakcji służb ratunkowych przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon jednego z mężczyzn. Zmarły pracownik miał 33 lata
energetyki. Szkoda byłoby zmarnować taki potencjał, zwłaszcza, że Ruda Śląska jest z jednym z miast, które najmocniej odczują likwidację kopalń - dodaje Ziętek. Władze Rudy Śląskiej mają nadzieję na dłuższe życie kopalni Bielszowice Na możliwość wykorzystania zasobów węgla koksowego w kopalni
kopalniach węgla kamiennego doszło do 496 wypadków. W 2023 roku było ich 1907, zginęło 10 osób. Najtragiczniejszy wypadek zdarzył się pod koniec listopada w Zakładzie Górniczym Sobieski, gdzie życie straciło czterech górników.
poniedziałek rano Horst. Jednak w poniedziałek po południu wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej Rajmund Horst powiedział, że sztab ratowniczy otrzymał smutną informację, iż drugi z poszukiwanych górników w kopalni Bielszowice nie daje oznak życia. Wydobycie ciała może zająć nawet kilka godzin, dopiero
Węglowej, niespełna trzydziestoletni. Osierocił dwójkę dzieci. Akcja ratunkowa trwa nadal. Módlmy się za tych, którzy czekają na pomoc - powiedział. Wstrząs w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. Nie żyje druga osoba W nocy ratownicy wydobyli ciało pierwszej ofiary wypadku - 36-letniego mężczyzny
Proces dotyczył katastrofy w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej, do której doszło 21 listopada 2006 r. W wyniku wybuchu metanu oraz pyłu węglowego 1030 m pod ziemią zginęło 23 górników, którzy demontowali sprzęt z nieczynnego wyrobiska. Na ławie oskarżonych zasiedli: Kazimierz D., były dyrektor
" – przekazał w komunikacie rzecznik Jastrzebskiej Spółki Węglowej Tomasz Siemieniec. Śmierć w kopalni Po przetransportowaniu poszkodowanego na powierzchnię lekarz stwierdził jego zgon. 42-letni górnik był zatrudniony w kopalni od 2008 r. Przyczyny i okoliczności zdarzenia zbada komisja
Do silnego wstrząsu wysokoenergetycznego doszło w sobotę ok. 3.40 w przodku D4a na poziomie 900 metrów w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. Od kilkunastu godzin trwa akcja ratunkowa, poszukiwanych jest 10 górników. Utrudnia ją wysokie stężenie metanu. Po godz. 18 poinformowano, że ratownicy
Jak podaje Radio Zet , zmarły mężczyzna jest w tym roku dziewiątą z kolei ofiarą polskiego przemysłu wydobywczego oraz szóstą ofiarą śmiertelną w kopalniach węgla kamiennego. Tragiczny wypadek na Śląsku. Górnik został przygnieciony w kopalni Do śmiertelnego wypadku doszło w sobotę o godz. 5 nad
ratowników dotarł bezpośrednio do górnika. Niestety, ale nie daje on oznak życia. Nie ma na razie możliwości, żeby dotarł do niego lekarz. Będzie on czekał na dole, w pobliżu szybu, na przetransportowanie mężczyzny. To może potrwać nawet kilka godzin, trudno oszacować, jak długo - powiedział Horst. Zdradził
Do tragedii w śląskiej kopalni Pniówek doszło w środę 20 kwietnia przed godziną 4 nad ranem. W tym czasie w kopalni pracowało 52 pracowników, większości z nich udało się opuścić zagrożony teren. Siemianowice Śląskie. Kolejny górnik, który został ranny w katastrofie w kopali 
stronie głównej Gazeta.pl Wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice. Nie żyje górnik Przed godz. 19. Jastrzębska Spółka Węglowa poinformowała, że udało się dotrzeć do górnika, jednak lekarz stwierdził jego zgon. "Po dziewięciu godzinach akcji, ratownikom udało się dotrzeć do zasypanego górnika. Niestety
Węglowej. 20 kwietnia w kopalni Pniówek doszło do kilku wybuchów metanu, w których zginęło 16 górników i ratowników górniczych. Kilka dni później, 23 kwietnia w kopalni Zofiówka w wyniku wstrząsu energetycznego i dużego ulotnienia się metanu życie straciło 9 osób.
Jak informuje TVN24 , wstrząs o magnitudzie 2,62 wystąpił na głębokości 1000 m. Do zdarzenia doszło chwilę po godz. 6. Rzecznik Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski przekazał stacji, że pięć osób wyjechało już na powierzchnię. RMF FM podaje z kolei, że górnicy byli przytomni, mają urazy
górnicy wydostali się z zagrożonej strefy o własnych siłach - nie wiadomo na razie, czy i jakich doznali obrażeń. Przez kilka godzin trwała akcja ratownicza. Po godzinie 20 potwierdził się najtragiczniejszy scenariusz. - Nie żyją dwaj górnicy, przysypani skałami stropowymi w kopalni Mysłowice-Wesoła
są dwie operacje, jedna jeszcze w listopadzie. Nie są one refundowane. Dlatego też bliscy Adama otworzyli zbiórkę w portalu SiePomaga.pl. - Adam ma 36 lat i jest moim wieloletnim partnerem życiowym i ukochanym tatusiem naszego synka Kubusia. Nowotwór mózgu zabiera mu szansę na życie. Nigdy nie
Tauron na X. Spółka potwierdziła tym samym doniesienia z wtorku na temat tragedii. Tragedia w kopalni Sobieski w Jaworznie. Nie żyją cztery osoby Akcja ratunkowa rozpoczęła się o 18:10 i trwała do 20:35. "Na powierzchnię przekazano ciała górników , w przypadku których lekarz potwierdził zgon
W sobotę ok. godz. 3.40. w chodniku robót przygotowawczych na poziomie 900 metrów kopalni Zofiówka doszło do wstrząsu. W jego rejonie było 52 pracowników; 42 wyszło o własnych siłach. Wstrząsowi towarzyszył wypływ metanu, nie doszło jednak do zapalenia ani wybuchu tego gazu. W sobotę wieczorem
;informował dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego. Po godzinie 20 do mediów dotarła tragiczna informacja - dwóch poszukiwanych górników nie żyje. "Tragedia w kopalni Mysłowice-Wesoła. Na poziomie 665 doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Dwóch górników zginęło, a dwóch zostało rannych. [...] Myślami
Górniczego z Jaworzna. W akcji biorą też udział ratownicy z kopalni Mysłowice-Wesoła. Tuż przed północą Robert Wnorowski, rzecznik CSRG, poinformował, że ratownicy dotarli do poszukiwanych górników. - Cała trójka żyje. Są obecnie przygotowywani do transportu na powierzchnię - poinformował
urządzeniach. Ratownicy wydobyli 76 pracowników kopalni. 17 z nich trafiło do szpitali. Wstrząs w kopalni Rydułtowy. Nie żyje jeden z górników Przez kilkanaście godzin ratownicy poszukiwali jeszcze dwóch górników uwięzionych pod ziemią. Po południu prezes Wyższego Urzędu Górniczego poinformował, że
42-latek jest 13. w tym roku śmiertelną ofiarą wypadków w polskim przemyśle wydobywczym, w tym dziewiątą w kopalniach węgla kamiennego. Był doświadczonym pracownikiem, zatrudnionym w kopalni od 14 lat. Jego ciało jest już na powierzchni. Górnik poszukiwany był od sobotniego poranka, kiedy w kopalni
osoby wymagały pomocy, a na miejsce od razu skierowano zastępy ratownicze, do kopalni wezwano też pogotowie ratunkowe. Wypadek w kopalni Mysłowice-Wesoła. Nie żyje górnik Jak informuje PGG, wezwany lekarz stwierdził zgon jednego z pracowników. To 43-letni górnik z 14-letnim stażem pracy w kopalni. Osiem
. Prowadzili lub jeszcze prowadzą postępowania w sprawie katastrof w kopalniach Zofiówka, Halemba oraz czeskiej Stonawie. Teraz zbadają okoliczności wypadku w kopalni Pniówek. - Postępowanie wszczęliśmy w sprawie nieumyślnego sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób poprzez dopuszczenie do robót
silny wstrząs, który spowodował zawał w drążonym przodku. W akcji ratowniczej bierze udział sześć zastępów ratowniczych z kopalni oraz Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego. Przed godz. 9 przekazano, że ratownicy dotarli do jednego z poszukiwanych górników. - Ważne jest to, że ten górnik żyje, jest z
rejonie kopalni objętym skutkami wstrząsu. Przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśnia urząd górniczy. Prokuratura Okręgowa w Gliwicach wszczęła śledztwo w sprawie sprowadzenia w Rydułtowach zdarzenia, które zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób, mające postać wstrząsu wysokoenergetycznego na terenie
"Nie żyje trzeci górnik, ostatni z poszukiwanych po wtorkowym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła" - przekazała w Aleksandra Wysocka-Siembiga, rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia. "Górnik ten został znaleziony; lekarz o godz. 7.20 stwierdził zgon. Rodzina
Kleczewa Mariusz Musiałowski. Życie bez kopalni, za to z OZE? Jak zapowiedział burmistrz, jego celem na drugą kadencję jest wypracowanie mechanizmu finansowego, który uratuje gminę przed bankructwem. Musiałowski chciałby zagospodarować część pokopalnianych terenów, ok. 100 ha, pod inwestycje w odnawialne
osoby. Wstrząs w kopalni w Mysłowicach. Nie żyje dwóch górników. Trwa akcja ratownicza Do jednego z poszkodowanych w zdarzeniu ekipa ratownicza zdołała dotrzeć przed godziną 8:00. Mężczyznę przetransportowano na powierzchnię. Kilka godzin później, około 10:30, natrafiono na ciała dwóch górników. Według
lekarz. Nadal będziemy postępowali zgodnie z toczącą się akcją ratowniczą. Akcja trwa nadal - zaznaczył dyrektor ds. pracy kopalni Zofiówka. Jednak już po briefingu prasowym Marcin Gołębiowski powiedział: "Ci pracownicy nie dają oznak życia". Wstrząs w Zofiówce W sobotę ok. godz. 3.40. w
z nim kontaktu. Nocny wstrząs w kopalni w Mysłowicach Do wstrząsu doszło w nocy z poniedziałku na wtorek około godz. 3:30 na poziomie 870 metrów. Miał on magnitudę 2,66 w skali Richtera. Został zlokalizowany około 40 metrów od czoła przodka. W rejonie zagrożonym było piętnastu górników
wybuchu. - Wiecie, że tam jest tyle metanu, a alpina tam fedrowała? Z jakiej racji? Znowu robicie jakieś machlojki, folie na te czujniki albo coś kładziecie, węgiel się tylko liczy, życie to macie w du*ie jednym słowem - dodał mężczyzna. W rozmowie z TVP Info ojciec górnika zaznaczył, że jego syn pracował
- Mężczyzna nie daje oznak życia. Jego wydostanie i transport na powierzchnię potrwa kilka godzin - przekazała Polska Grupa Górnicza w komunikacie dla PAP. Do wstrząsu doszło w sobotę 4 grudnia przed godziną 9. Jak podaje RMF FM, dopiero kiedy ratownikom uda się wydobyć pracownika z
; jest przytomny. Z kolei stan zdrowia drugiego pacjenta jest bardzo ciężki, określany przez lekarzy jako zagrażający życiu. Mateusz Morawiecki zapowiada przegląd procedur w kopalniach: Czarny tydzień dla polskiego górnictwa W nocy z piątku na sobotę doszło też do innej tragedii. W kopalni Zofiówka z
. 14 kwietnia w kopalni Staszic zginął 53-letni maszynista podziemnej lokomotywy, a 20 lipca w tej samej kopalni życie stracił 66-letni instruktor strzałowy. 18 września w kopalni Borynia zginął górnik przygnieciony podczas transportu urobku. Ponadto w tym roku do śmiertelnych wypadków doszło w
, Państwowej Inspekcji Pracy oraz służb BHP Polskiej Grupy Górniczej SA. Od początku roku w polskim górnictwie zginęło 10 osób. W kopalniach węgla kamiennego życie straciło 5 osób.
- Nasz kolega miał 40 lat, osierocił dwójkę dzieci w wieku 6 i 11 lat - poinformowały w piątek o godz. 18.45 służby prasowe Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy kopalnia Knurów-Szczygłowice. Do zdarzenia doszło o godz. 9.40, 850 metrów pod ziemią. - Poszukiwany górnik prawdopodobnie
siłach. Czterech przebywało początkowo w ścianie i później także wydostało się na powierzchnię. Poważnego urazu głowy doznał 49-letni górnik. Przewieziono go do katowickiego szpitala, gdzie zmarł. To czternasta w 2024 r. śmiertelna ofiara wypadków w górnictwie i dziewiąta w kopalniach węgla
firmy RioZim, miało dojść do usterki technicznej. Maszyna spadła niedaleko kopalni diamentów, która również należy do RioZim. Zagraniczne media podają, że mogło dojść do eksplozji, gdy samolot był w powietrzu.
Rano 8 września w ZG Lubin doszło do śmiertelnego wypadku pracownika kopalni. W komunikacie KGHM czytamy, że górnik miał 43 lata i był przodowym pola. Zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń. Na razie spółka nie informuje o okolicznościach i przyczynach tragedii. – Powołana już została
nie żyją. Dwóch górników nie żyje, są wstępne ustalenia Jak poinformował Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, w tym czasie w kopalni nie doszło do żadnego wstrząsu. Zadeklarował też, że przyczyny tego tragicznego zdarzenia będą jak najszybciej wyjaśniane, ma się tym zająć specjalna
zgon. Kopalnia Bielszowice. Nie żyje drugi z uwięzionych górników "Dotarła do mnie tragiczna wiadomość. Poszukiwany górnik w kopalni Bielszowice odszedł na wieczną szychtę. Moje wyrazy współczucia dla Rodziny i Bliskich. Dziękuję za heroiczne działania ratowników, którzy ponad dwie doby pracowali
Nie żyje Rafał Polnik, muzyk rybnickich zespołów metalowych. Zmarł w trakcie pracy w kopalni Knurów-Szczygłowice. Miał 41 lat. Śmierć górnika w kopalni Knurów-Szczygłowice O śmierci górnika poinformowała Solidarność kopalni Knurów-Szczygłowice. "Z wielkim żalem informujemy, że odszedł od
To 22. w tym roku śmiertelny wypadek w polskim przemyśle wydobywczym. Od początku roku do czwartku, praca górnicza pochłonęła już więcej ofiar niż w całym ubiegłym roku, kiedy życie straciło 21 górników. W kopalniach węgla kamiennego zginęło dotąd 16 osób - również o jedną więcej niż w całym roku
Jak informował we wtorek po południu prezes Wacławek, o godz. 17.03. w drążonym chodniku 1M kopalni Bobrek wystąpił wstrząs o sile 2 x 10 do 6. W chodniku przebywało 14 pracowników, z których sześciu zostało bezpośrednio objętych skutkami wstrząsu. Z tej grupy czterech górników opuściło rejon
pojęcia o funkcjonowaniu kopalni. Górnicy płacą za węgiel swoją krwią Z pewnością takiej wiedzy brakuje politykom, którzy odpowiadają za zakonserwowanie polskiego górnictwa. Lubią się fotografować w towarzystwie górników w trakcie kampanii wyborczej i mają usta pełne frazesów o węglu - skarbie
Blisko 10 godzin trwała akcja ratownicza w kopalni Bobrek w Bytomiu. We wtorek (26 marca) o godz. 17 doszło tam do wstrząsu górotworu w przodku chodnika drążonego przez kombajn. W rejonie bezpośrednio zagrożonym zawałem znajdowało się sześciu górników. Nie wszyscy zdołali ewakuować się o własnych
napisało samo życie. Zapiski o górnikach z szuflady Wszystko zaczęło się 8 lat temu, kiedy mąż Justyny Kotuli zaczął pracę w jednej z kopalni w Rybniku. Po szychcie siadał z żoną i opowiadał ciekawe historie "z dołu". Pani Justyna z uwagą słuchała, ale i uczyła się kopalnianej rzeczywistości. Co
Kancelarię Premiera na Twitterze. Wybuch metanu w kopalni Pniówek. "Życie górnika to nie tylko ogromny trud, ale też wielkie ryzyko" Około piętnastu minut po północy w kopalni Pniówek na Śląsku doszło do zapalenia metanu i wybuchów. Przy ścianie wydobywczej pracowało wówczas 42 górników. Pięć
Do tragicznego zdarzenia w kopalni kruszyw w Raszągu koło Biskupca doszło ok. godz. 11.20. Chcesz dostawać mailem najważniejsze informacje z Olsztyna? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter. Prześlij go także rodzinie i znajomym. - Koparka stoczyła się z hałdy urobku i w wyniku tego przewróciła
życia. – Nie ma na razie możliwości, żeby dotarł do niego lekarz. Będzie on czekał na dole, w pobliżu szybu, na przetransportowanie mężczyzny – powiedział Rajmund Horst, wiceprezes PGG. We wtorek Rajmund Horst złożył kondolencje rodzinie, najbliższym i znajomym tragicznie zmarłego 42
Prokuratorskie postępowanie dotyczy katastrofy, do której doszło 20 kwietnia 2022 roku. Tego dnia w kopalni Pniówek kilometr pod ziemią wybuchł metan. W zagrożonym miejscu pracowało 42 górników . Na pomoc im wysłano ratowników. Jednak w trakcie akcji ratunkowej doszło do kolejnej eksplozji. W
został powiadomiony Okręgowy Urząd Górniczy we Wrocławiu. Przyczyny śmierci pracownika ustali powołana komisja. 50-letni mężczyzna pracował w kopalni od 2013 r. - poinformował zespół komunikacji koncernu. Wypadek w KGHM. Spółka ogłosiła żałobę po śmierci górnika Zarząd KGHM podjął decyzję, że we
Informację o tragicznych wypadku przekazał stacji TVN24 dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego. Tragiczny wypadek w Jaworznie. Nie żyje czterech górników - Sześcioosobowa brygada oddziału wentylacyjnego została wyznaczona do płukania rurociągu posadzkowego w pochylni 8, pokład 209, poziom 500, z
Do wstrząsu doszło przed godz. 13 w Zakładach Górniczych Rudna w Polkowicach (woj. dolnośląskie) na głębokości 1100 m pod ziemią. Jak podaje biuro prasowe KGHM Polska Miedź, miał siłę "górniczej szóstki". Na miejscu przeprowadzono akcję ratowniczą. Ratownikom udało się odnaleźć czter
firmy zewnętrznej. Okoliczności wypadku wyjaśnia Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku oraz służby BHP kopalni.
Dwóch górników zostało przysypanych w skutek wstrząsu w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej. Do wypadku doszło chwilę po 4 nad ranem Jedna osoba nie żyje, druga została wydobyta spod gruzów, jest lekko ranna - podał na antenie TVN24 rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej. Zapewnił, że
. Od dwóch lat przed katowickim sądem toczy się proces 54 pracowników kopalni oskarżonych o nieprawidłowości. Górnicy pracowali na maszynach bez certyfikatów "Wyborcza" ustaliła, że w kopalni Wujek-Śląsk w dalszym ciągu naraża się życie
oddechowych - poinformowali przedstawiciele CLO w komunikacie. Mężczyzna miał 37 lat. Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl. Kopania Pniówek. Nie żyje 37-letni mężczyzna, siódma ofiara wybuchu metanu 37-latek jest siódmą ofiarą wybuchu metanu w kopalni
poszkodowanych w wyniku wstrząsu, prezydent wrócił na teren kopalni z arcybiskupem Wiktorem Skworcem, by jednak spotkać się z bliskimi górników. Pierwszy znaleziony w niedzielę górnik nie żyje - Lekarz stwierdził zgon - informował po godz. 11 Daniel Ozon o stanie odnalezionego w niedzielę przed południem
Rybniku i Wodzisławiu Śląskim. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. - Gdy skończyłem pracę, widziałem, jak wynoszą rannych na noszach. Słyszałem na dole, że jeden nie żyje, który pracował na ścianie. Niektórzy naprawdę tragicznie wyglądali, połamane ręce, nogi - mówił jeden z górników w rozmowie z
Jak powiedział PAP dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego, wstrząs nastąpił ok. godz. 6.30 w rejonie ściany 846 w pokładzie 405/2wg kopalni Bielszowice, na głębokości 1000 metrów. Rzecznik PGG Tomasz Głogowski poinformował PAP, że poszkodowanych zostało sześciu górników - pracowników kopalni
Do tragedii doszło w niedzielę podczas wykonywania prac remontowych wieży szybowej szybu I Ruchu Zofiówka, KWK "Borynia-Zofiówka-Bzie" wchodzącej w skład Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Tragiczny wypadek w kopalni Zofiówka 45-letni mężczyzna był członkiem siedmioosobowej brygady firmy
Do wypadku doszło we wtorek w nocy w ZG Janina należącym do spółki Tauron Wydobycie. Ciało pracownika kopalni zostało znalezione na skrzyżowaniu pochylni K1/1 ze ścianą 709 na poziomie 800 metrów. Ofiara miała ranę głowy - czytamy w Radiu Kraków. Szczegóły wypadku nie są znane. Obecnie na
poziomie 900 metrów kopalni Zofiówka doszło do wstrząsu. W jego rejonie było 52 pracowników; 42 wyszło o własnych siłach. Wstrząsowi towarzyszył wypływ metanu, nie doszło jednak do zapalenia ani wybuchu tego gazu. "Twardy jestem jako górnik, ale to jest szok" Katastrofa w Zofiówce budzi w
. W dzielnicy nie ma Domu Kultury. Jest co prawda filia Muzeum Historii Katowic, ale to nie to samo. A my potrzebujemy miejsca spotkań – tego mi teraz bardzo brakuje. Marzyłbym, żeby coś takiego powstało np. w dawnym szybie. Zapraszamy na debatę Kończy się życie kopalni Wieczorek. Przez lata
W kopalni Bobrek w Bytomiu (województwo śląskie) niedługo po godzinie 17.00 we wtorek (26 marca) doszło do wstrząsu w jednym z chodników drążonych przez kombajn - poinformowała " Gazeta Wyborcza ". - Wystąpił wstrząs o sile 2 x 10 do 6 dżula (odpowiada magnitudzie 2,37
żyto z jęczmieniem rośnie do góry nogami albo się świnie źrebią? - zastanawiał się inny komentujący. Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl Janusz Kowalski w kopalni w Katowicach. "Każdy polski poseł powinien poznać warunki i ciężar pracy polskich
do zabójczego dla dąbrowskich górników samozapłonu. Pierwszy raz ogień pojawił się w odkrywce kopalni „Reden" już w latach 20. XIX wieku, ale łatwo się z nim uporano. Znacznie groźniejsze były pożary, do których doszło po rozbudowie kopalni, gdy górnicy zaczęli drążyć chodniki pod
około godz. 14. W piątek 1 lutego najciężej poszkodowany górnik został przetransportowany z legnickiego szpitala do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Doznał obrażeń wielonarządowych i walczy o życie na oddziale intensywnej terapii. - W tej chwili jest operowany. Jego stan jest bardzo
W kopalni "Rudna" w Polkowicach w sobotę rano doszło do wstrząsu. Poszkodowanych zostało siedmiu górników. Rzeczniczka KGHM Polska Miedź Anna Osadczuk powiedziała w TVP Info, że w rejonie zdarzenia wstrzymano prace. Pozostanie tak do czasu przyjazdu tam komisji badającej
Do tąpnięcia doszło na terenie szybu Wygoda w Mikołowie. To część KWK „Ruda”. Wstrząs miał siłę 2,6 stopnia w skali Richtera. W rejonie tąpnięcia tysiąc metrów pod ziemią pracowało siedemnastu górników. Po godz. 18 wszyscy wyjechali na powierzchnię. Jak podali przedstawiciele kopalni
Do wstrząsu doszło na oddziale G24 kopalni Rudna w Polkowicach. Lidia Marcinkowska-Bartkowiak, dyrektor naczelna ds. komunikacji w KGHM, podała, że trzem górnikom udzielana była pomocy lekarska na dole w kopalni. Po godz. 14 służby prasowe KGHM podały, że trzej górnicy zostali wywiezieni z kopalni
wypadek w kopalni Bogdanka Spółka poinformowała w oficjalnym komunikacie , że obecnie na miejscu pracuje policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora . Na miejscu zdarzenia pojawili się także przedstawiciele Okręgowego Urzędu Górniczego, którzy ustalają szczegółowe przyczyny oraz
Sztandarowym przykładem rewitalizacji poprzemysłowych obiektów na Górnym Śląsku i w Zagłębiu jest nowa siedziba Muzeum Śląskiego. Mieści się ona na terenie zamkniętej w 1999 roku kopalni Katowice, gdzie powstał nowy kompleks budynków, ale i gdzie spektakularną metamorfozę przeszły zabudowania
nich wydobyto około 8.30. Ostatni z pracowników został wyniesiony na zewnątrz o 9.15. Akcja ratownicza trwała pięć godzin. Jedyny ocalały górnik walczy o życie w szpitalu. - Jego stan jest bardzo poważny. Mężczyzna jest bardzo mocno poturbowany, ma liczne obrażenia ciała i
W szybie Wygoda KWK Bielszowice w Mikołowie niedaleko Rudy Śląskiej, doszło do silnego tąpnięcia. W rejonie wstrząsu znajdowało się 17 górników. 12 zostało rannych. Jeden z nich nie przeżył, miał 39 lat. - donosi dziennikzachodni.pl Kondolencje rodzinie zmarłego górnika złożył na Twitterze rzecznik
wspólnej pracy przybił mi piątkę. No jest sukces - śmieje się Malwina. Po co na kopalni darmowe mleko i krawcowa? Kolejnym krokiem w "naprawianiu" życia było przygarnięcie psa. Malwina mówi, że Majkuś to jej najlepszy przyjaciel. Nauczył ją uczuć. - Ja całe życie niewiele czułam, nie do
Gliwicach wszczęła śledztwo w sprawie sprowadzenia w Rydułtowach zdarzenia, które zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób, mające postać wstrząsu wysokoenergetycznego na terenie miejscowej kopalni. - Śledztwo powierzono Wydziałowi Kryminalnemu Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach - poinformowała Karina
Trzech górników opuściło kopalnię o własnych siłach, trzech zostało rannych. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala, są przytomni i w dobrym stanie, informuje wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej Piotr Bojarski. Jak mówił rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, do wstrząsu wysokoenergetycznego doszło w
wypadku w polskim górnictwie. W 2020 r. życie przy pracy straciło 16 górników.. O godzinie 22:33 na poziomie 500 doszło do wysypu węgla ze zbiornika nr 3. Znajdowało się tam wtedy 7 osób, sześciu z nich udało się ewakuować i nie odnieśli żadnych obrażeń. Niestety, jedna osoba została przysypana
tłumacząc, że nie wszystko się kończy, ale tak naprawdę rozpoczyna się nowe życie dla tych, którzy odchodzą do wieczności. Aktualizacja 20:08 - Znaleźliśmy trzech górników, których poszukiwaliśmy. Wszyscy oni byli w jednym miejscu i niestety, wszyscy nie
Jak podawał nasz reporter Grzegorz Kozieł, wysokoenergetyczny wstrząs nastąpił o godzinie 14.12. W zagrożonym rejonie 510, pod ziemią, w drążonym wyrobisku znajdowało się dziewięciu górników. Dwaj górnicy, poszkodowani po silnym wstrząsie w katowickiej kopalni Murcki-Staszic, nie
Około godz. 10 na oddziale G7 kopalni Rudna w Polkowicach doszło do samoczynnego wstrząsu górotworu o sile tzw. górniczej siódemki. Wstrząs był na tyle silny, że odczuli go mieszkańcy Polkowic. W jego wyniku przysypanych zostało siedmiu górników z pracujących w tym rejonie 24 osób. - Początkowo
Do wstrząsu na głębokości ok. 1000 metrów doszło o godz. 6.13. Jak przekazał nam Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia, poszkodowanych zostało sześciu górników. - Pięciu z nich wyjechało lub też wyjeżdża jeszcze na powierzchnię o własnych siłach. Te osoby
Kopalnia Srebra, obok tzw. Sztolni Czarnego Pstrąga, jest częścią rozległego, zabytkowego kompleksu obiektu Tarnogórskie Kopalnie Kruszców. Im głębiej, tym lepiej Równie popularne od lat są podziemne trasy turystyczne kopalni cennych i rzadkich w Polsce
Do silnego wstrząsu w kopalni Rydułtowy doszło w czwartek o godz. 8.16. W zagrożonym rejonie 1150 m pod ziemią było 78 górników, którzy prowadzili prace konserwacyjne maszyn i urządzeń. 76 z nich zostało wycofanych, 17 trafiło do szpitali. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, część
przetransportowani na powierzchnię i do szpitali na badania. Ich życiu nic nie zagraża. Mają obicia i złamania. PRZECZYTAJ TEŻ: To był najsilniejszy wstrząs w historii polskich kopalni Wstrząs w kopalni Rudna. Piąty ranny odnaleziony Po wstrząsie w kopalni Rudna jedna osoba nie zgłosiła się do punktu zbornego
Według dyspozytora Wyższego Urzędu Górniczego, spośród pracowników wycofanych na powierzchnię obrażeń doznali dwaj górnicy. Obaj są przytomni. Na razie nie wiadomo czy podczas wstrząsu doszło do szkód w wyrobiskach. Piotr Bojarski z Polskiej Grupy Górniczej w rozmowie z TVN24 potwierdził, że podczas
. - PiS zapowiada, że co zamkniecie, to ono otworzy - zauważył Żakowski. - Tak się nie da rozmawiać - westchnął Bielecki. - A ludzie cierpią. W "Brzeszczu" z dziada pradziada ludzie pracowali w kopalni, całe życie toczyło się wokół kopalni, rodziny z tego żyły. I stwierdzenie, że nie będzie
Kopalnia węgla kamiennego CSM w Karwinie znajduje się w czeskiej części Śląska Cieszyńskiego. Zdarzenie miało miejsce ok. 900 metrów pod ziemią w czwartek po godz. 17. W momencie wybuchu w kopalni przebywało 23 górników. Rzecznik spółki węglowej poinformował na konferencji w piątek rano, że 13
Spółka Lubelski Węgiel Bogdanka poinformowała o tragicznym wypadku w sobotę przed godz. 8. Śmiertelny wypadek w kopalni Bogdanka. Tragedia 990 metrów pod ziemią - Podczas wykonywania prac związanych z obsługą kolejki, na poziomie 990 metrów pod ziemią, śmierć poniósł 36-letni pracownik spółki
nas bardzo ważny. Kiedyś pracowali w nim nasi dziadkowie, rodzice, dziś mamy okazję o niego zadbać. Należy się to tym wszystkim, którzy poświęcili kopalni całe życie - podkreślają inicjatorzy akcji.
niestety uratować. Polkowice. Wstrząs w kopalni "Rudna". Poszukiwany górnik nie żyje Informację o śmierci górnika potwierdziła w rozmowie z RMF FM Anna Osadczuk z KGHM-u. Mężczyzna miał 35 lat, był mieszkańcem Lubina i pracował w ZG "Rudna" od 2007 roku. W związku z
W kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju w sobotę około 11.00 doszło do tąpnięcia. Wstrząs miał siłę około 3,4 stopnia w skali Richtera. O 15:00, gdy poziom metanu spadł, ratownicy mogli wejść do strefy zagrożenia. Ewakuowano dwóch górników. Trafili do szpitala. W niedzielę rano ratownicy dotarli do
po wyciągnięciu kamery na dół zostanie opuszczony zestaw składający się z głośnika i mikrofonu. - Nie możemy wykluczyć, że górnicy tam są, ale nie mogą dojść do tego miejsca. Usłyszą prośbę, żeby dali znak życia. Oprócz tego będą tam też opuszczone laseczki światła chemicznego, które będą się żarzyć
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.